Młodzi piłkarze SSM Wisły Płock wzięło udział w wielkim graniu pod ,, Giewontem''. Przez trzy dni w Zakopanem osiemnaście ze społów złożonych z zawodników urodzonych 2007 roku sprawdzało swoje możliwości rywalizując o zwycięstwo w IV Turnieju Rem Marco Cup. Organizatorzy postarali się aby do stolicy polskich Tatr zawitały czołowe zespoły co było gwarancją wysokiego poziomu turnieju. Po raz pierwszy w historii turniej Turniej Rem Marco Cup zawitał w góry.
Wiślacy turniejowe zmagania rozpoczęli od pojedynku z Koroną Kielce i po dobrym występie przegrywamy 0-1. Kolejnym przeciwnikiem był Widzew Łódź i po dobrej grze remisujemy 1-1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Kuba Sawicki po znakomitym podaniu Lejmana. Trzeci mecz z Arką Gdynia przegrywamy jedną bramkę po niezłej grze z naszej strony. Kolejny mecz z Champion Warszawa okazał się najgorszym naszym meczem rozgrywanym pierwszego dnia i ulegamy wysoko 0-3. Rywalizację w grupie kończymy meczem z Karpatami Lwów i mimo objęcia prowadzenie po golu Sawickiego i kolejnych bramkowych szansach ostatecznie tylko remisujemy 1-1. Cztery dobre mecze grupowe nie przełożyły się na okazały dorobek punktowy i zajmujemy ostatnie miejsce w grupie.
W grupie zwanej Ekstraklasa rywalizujemy o miejsca 13-18 w turnieju ale i w niej nie brakowało atrakcyjnych rywali jak Escola Varsovia, Stomil Olsztyn czy Widzew Łódź.
W tej grupie zawodnicy Wisły osiągnęli następujące wyniki:
Wisła Płock – Stomil Olsztyn 0-3
Wisła Płock – Widzew Łódź 1-2 (bramka: Ziemkiewicz)
Wisła Płock – Stal Rzeszów 1-2 (Zemło)
Wisła Płock – Escola Varsovia 0-0
Wisła Płock – Atlet Kijów 1-1 (Sawicki).
"Turniej Rem Marco Cup okazał się świetną okazją do konfrontacji z czołowymi zespołami z całego kraju w naszej kategorii wiekowej. Mimo zajęcia odległego miejsca w turnieju nasz występ uważam za solidny w naszym wykonaniu. Rozegraliśmy świetne mecze z Koroną Kielce (II miejsce), Widzewem Łódź czy Escolą Varsovia. Z 10 rozegranych meczów tylko dwa zagraliśmy słabo i z nich trudno na pewno być zadowolonym. Podobało mi się, że zawodnicy nie ulegali presji wyniku i starali się realizować nasze założenia budowania akcji od bramkarza poprzez obrońców i następnie przekazywania piłki do zawodników ofensywnych. Różnie nam to wychodziło ponieważ przeciwnicy agresywnie do nas doskakiwali i trzeba było szybko reagować oraz znajdować momentalnie rozwiązanie na takie boiskowe sytuacje co nie zawsze nam się udawało. Sposób w jaki traciliśmy bramki na pewno martwi, ponieważ nawet na etapie Młodzika powinno ich być zdecydowanie mniej. Mam nadzieje, że występ w takim turnieju zmotywuje chłopców do jeszcze bardziej wytężonej pracy nad doskonaleniem swoich umiejętności piłkarskich"
Zwycięzcą Rem Marco Cup została drużyna Śląska Wrocław przed Koroną Kielce i Juventusem Bydgoszcz.