Spotkanie tak jak większość poprzednich pojedynków przeciwko tej drużynie było bardzo zacięte. Zdawaliśmy sobie sprawę, że gospodarze walczą o utrzymanie w I Lidze Wojewódzkiej i będą walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka w tym meczu. My w tabelę pod tym względem nie patrzymy, staramy się realizować w każdym pojedynku założenia przedmeczowe wynikające z programu szkolenia. Tradycyjnie to my próbowaliśmy rozgrywać piłkę, szukając składnych akcji by zdobyć bramkę. Gospodarze natomiast próbowali prostymi środkami przedostać się pod nasze pole karne. Pierwsza odsłona nie była jednostronnym widowiskiem, ale jednej jak i drugiej drużynie brakowało 100% sytuacji do zdobycia gola. Do przerwy nie padła żadna bramka. Bardzo źle zaczynamy drugą część meczu. W 41. minucie złe podanie wykonał jeden z naszych obrońców w kierunku bramkarza, a wszystko to wykorzystał zawodnik MKS-u, który przejął piłkę i uderzył w słupek. Strzał dobił napastnik gospodarzy i przegrywaliśmy 1:0 po sytuacji, którą sami sprezentowaliśmy drużynie z Mławianki. Na szczęście szybko po wznowieniu stwarzaliśmy sobie sytuacje. Trzy minuty po stracie gola bezpośrednio z rzutu wolnego w samo okno bramki przymierzył Aleks Pawlak. Po tej bramce to my byliśmy stroną przeważającą. Wszyscy zawodnicy rezerwowi po przerwie wbiegali na boisko. W końcówce tego spotkania mogliśmy nawet zwyciężyć po kolejnym rzucie wolnym. Michał Pietruszewski ładnie wykonał stały fragment gry, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. Mecz zakończył się podziałem punktów. Z całego przebiegu myślę, że dla obu drużyn był to wynik sprawiedliwy.
Skład: Zapytowski, Ignaczewski, Osmański, Sztupecki, Zaroślak, Chojnacki, Fularz, Dąbrowski, Pawlak, Kędzierski, Kralski.
Zawodnicy rezerwowi: Gołębiowski, Wojciechowski, Nowicki, Pietruszewski, Górzyński, Remplewicz.
Bramki:
1:0 Przeciwnik (41’)
1:1 Aleks Pawlak bez asysty (44’)
Kary minutowe:
MKS Mławianka – 0’
SSM Wisła Płock – 3’ (Bartłomiej Fularz)