W pierwszej połowie nie potrafimy zagrozić bramce przeciwnika. Jesteśmy niepewni w obronie, niedokładni w środku boiska i chaotyczni pod bramką przeciwnika. Pierwszą bramkę gospodarze strzelają z wykorzystaniem najprostszych środków. Dalekie podanie od bramkarza na szybkiego napastnika, który mija jednego z naszych obrońców, podaje do wbiegającego partnera, a ten uderza z ok 15 m nie do obrony.
Druga połowa zaczyna się fatalnie. Już w 40 sek po naszej stracie w środkowej strefie strzałem pod poprzeczkę z ok 25 m gospodarze podwyższają na 2:0.
Na drugą straconą bramkę odpowiadamy świetną akcją, z prostopadłym zagraniem Tomaszewskiego do Kaczyńskiego. Kaczyński w sytuacji "sam na sam" nie daje szans bramkarzowi MKSu.
Kiedy wydawało się, że strzelony gol pozwoli uporządkować grę i wyrównanie losów meczu będzie tylko kwestią czasu... Po nieporozumieniu bramkarza i środkowego obrońcy tracimy trzecią bramkę, która "podcina nam skrzydła" i ustala wynik spotkania.
Do końca meczu nieskutecznie próbujemy odrobić wynik, a gospodarze marnują kilka sytuacji do podwyższenia rezultatu.
SKŁAD: GRZELAK (55'- GRADECKI)- MILEWSKI, LENKOWSKI, DUCHEWICZ, MIELCZARSKI- TOMASZEWSKI (87'- WYSOCKI), MAZUROSKI, MAJCHRZAK, SZOSTAK, ZIEMAK (65' - BIEŃKOWSKI)- KACZYŃSKI (70'- ROSIAK)
BRAMKI:
30min- MKS
46min- MKS
48min- KACZYŃSKI M. (asysta- TOMASZEWSKI M.)
52min- MKS