Spotkanie rozgrywane było na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Od pierwszego gwizdka sędziego Znicz ruszył do ataków, ale byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie, dzięki czemu przeciwnik nie miał żadnej stuprocentowej okazji strzeleckiej. Dobrze grał Marcin Mroczkowski, który wygrywał większość pojedynków jeden na jednego. W 20 minucie spotkania przypadkowa ręka naszego zawodnika w obrębie pola karnego dała gospodarzom rzut karny. Piotr Zieliński stanął na wysokości zadania i obronił jedenastkę. Dodało nam to wiary w siebie i zaczęliśmy coraz częściej atakować. Staraliśmy się grać podaniami i tutaj wyróżniali się Jakub Osmański, Jakub Perlak oraz Oliwer Osmański. Tuż przed przerwą Kamil Krupiński sfaulował gracza Znicza i otrzymał żółtą kartkę. Do przerwy remisowaliśmy 0:0. Po zmianie stron gospodarze za wszelką cenę starali się rozstrzygnąć mecz na własną korzyść. Widać było w ich poczynaniach agresję i zdecydowanie. Prawie każde wejście zawodnika Znicza w kontakt z naszym graczem było na pograniczu faulu i gra bardzo zaostrzyła się. W 46 minucie meczu boisko musiał opuścić sfaulowany Jakub Osmański. Na placu gry pojawił się Bartosz Zieliński, który dzielnie walczył i dobrze rozgrywał piłkę. Momentami gracze Znicza byli w swoich poczynaniach brutalni. Na szczęście my też graliśmy twardo i pokazaliśmy charakter. Skutecznie w obronie grał Kacper Kucharski i Sebastian Krajewski, którzy także aktywnie uczestniczyli w akcjach ofensywnych. Dużo walczył Szymon Sucharski, który po indywidualnym rajdzie oddał groźny strzał. Kilka akcji skrzydłami zaliczyli Karol Wienconek i Oliwer Osmański. W 63 minucie meczu przed polem karnym Znicza został sfaulowany nasz pomocnik i sędzia odgwizdał rzut wolny. Piłkę bardzo dobrze uderzył Kamil Krupiński. Bramkarz obronił strzał, ale przy dobitce Piotra Raczkowskiego nie miał szans. Wyszliśmy na prowadzenie 0:1. Gospodarze starali się odrobić straty, ale większość ich strzałów była niecelna. My natomiast próbowaliśmy grać z kontrataku i kilka razy zagroziliśmy bramce Znicza. Brylowali w tym elemencie gry wprowadzeni po przerwie napastnicy Adrian Wypyszyński oraz Błażej Tomaszewski. Ładne akcje wyprowadzał też Patryk Piątkowski i Olaf Bieńkowski. Znicz atakował do końca i w ostatniej minucie meczu mógł zdobyć gola, ale świetnie interweniował Bartłomiej Gradecki wybijając piłkę na rzut rożny. Mogliśmy podwyższyć wynik, jednak piłka po strzale Kamila Krupińskiego otarła się o zawodnika Znicza i minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. W samej końcówce bardzo aktywny był Kamil Wojciechowski, ale sędzia nie dał mu szansy strzelenia gola, gdyż pomimo doliczenia 7 minut do regulaminowego czasu gry nie pozwolił nam wykonać rzutu rożnego i gwizdkiem zakończył spotkanie. Najważniejszy dla nas był wynik końcowy 0:1 i nasze zwycięstwo. Na wyróżnienie w tym meczu zasługują wszyscy nasi zawodnicy, gdyż pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać w piłkę, a oprócz skutecznej postawy zaprezentowaliśmy prawdziwy piłkarski charakter. Warto odnotować, że sędzia miał dużo pracy i pokazał aż 11 żółtych kartek, z czego my otrzymaliśmy 5, a zawodnicy Znicza 6. Już za tydzień w Bielsku rozegramy kolejny mecz z bardzo wymagającym rywalem, którym będzie Polonia Warszawa.
Skład Wisły Płock:
Zieliński Piotr, Kucharski Kacper, Mroczkowski Marcin, Krupiński Kamil, Osmański Jakub, , Perlak Jakub, Krajewski Sebastian, Osmański Oliwer, Raczkowski Piotr, Wienconek Karol, Sucharski Szymon.
W drugiej połowie dodatkowo zagrali: Gradecki Bartłomiej, Piątkowski Patryk, Wypyszyński Adrian, Zieliński Bartosz, Tomaszewski Błażej, Bieńkowski Olaf, Wojciechowski Kamil.
Gol dla Wisły Płock: Raczkowski 63' (asysta - Krupiński).
Żółte kartki: Krupiński Kamil, Perlak Jakub, Osmański Oliwer, Wypyszyński Adrian, Raczkowski Piotr.