Pierwsza część meczu w naszym wykonaniu była bardzo udana. Stwarzaliśmy wiele sytuacji bramkowych, dominowaliśmy na boisku i w konsekwencji udało się zdobyć dwie bramki. Pierwsza padła po rajdzie Filipa Lodzińskiego prawą stroną boiska i dośrodkowaniu w pole karne, gdzie sprytem wykazał się Filip Bieniek i głową pokonał bramkarza gospodarzy. Niestety, zespół Pegaza za wszelką cenę chciał odrobić straty i chwilę później był remis 1:1. Mimo straconej bramki, nasz zespół nadal atakował i kilka minut później, po strzale Krystiana Pawełkiewicza, zawodnik gospodarzy umieścił piłkę we własnej bramce.

Druga część meczu to niestety absolutna dominacja zespołu gospodarzy. Szybko zdobyta bramka dodała skrzydeł zespołowi Pegaza, który konsekwentnie powiększał przewagę na boisku. W tym czasie nasz zespół nie miał pomysłu na sforsowanie obrony przeciwnika, a co gorsze, zamiast grać w piłkę, coraz więcej było gry faul i kwestionowania decyzji sędziego. W takich warunkach, to zespół Pegaza zachował więcej zimnej krwi i zdobywał kolejne bramki.

Mimo porażki, z dzisiejszego meczu nasi chłopcy mogą i powinni wyciągnąć kilka ważnych wniosków. Przede wszystkim muszą pamiętać, że mecz ma dwie połowy, które mogą być różne, zarówno w ich wykonaniu, jak i wykonaniu przeciwnika. 

Partnerzy

Sponsorzy i Partnerzy

          

 

Patroni medialni

.