Pierwszym naszym rywalem była drużyna Pogoni Siedlce. Przed meczem krótko podsumowaliśmy przygotowania i omówiliśmy założenia taktyczno-techniczne. Uczulałem chłopaków, że mecze w ekstralidze nie będą należały do łatwych. Gołym okiem widać było przewagę fizyczną po stronie gości z Siedlec. Jednak to my od początku ruszyliśmy do natarcia, zresztą zgodnie z planem. Odważna gra na połowie rywala przyniosła szybko efekty. Po doskonałym podaniu Dąbrowskiego sytuacji sam na sam nie zmarnował Zagroba, pewnie umieszczając piłkę w siatce. Za chwilę powinno być 2:0. Znowu idealnie podawał Dąbrowski, ale tym razem Olaf nie zachował się tak jak powinien i zmarnował doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia. Po kilkunastu minutach gra się wyrównała i coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście, głównie po naszych błędach i stratach własnych. W dwóch sytuacjach szczęście uśmiechnęło się do nas i uniknęliśmy straty bramki. Na pewno przewyższaliśmy przeciwnika sposobem prowadzenia gry i umiejętnościami operowania piłką. Pod koniec pierwszej połowy indywidualną akcją popisał się Dąbrowski, ale w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad bramką. W przerwie dokonaliśmy kilka zmian i skorygowaliśmy ustawienie. Druga połowa to nadal nasza przewaga w posiadaniu piłki i kolejne zmarnowane okazje stuprocentowe, których nie wykorzystali: Dąbrowski, Ignaczewski i Chojnacki z rzutu karnego. Do końca meczu drżeliśmy o wynik, a po błędzie Niklasa, który dzisiaj rozegrał bardzo dobre zawody, zawodnik gości nie wykorzystał prezentu. Wygraliśmy po niezłej grze. Dobrze funkcjonowała obrona, którą kierował Fularz. Mamy swój plan, który będziemy konsekwentnie realizować podczas treningów i starać się stosować wyuczone elementy w grach mistrzowskich.

Skład drużyny: Niklas, Chojnacki, Fularz, Żółtowski (Osmański), Bachurski, Ignaczewski, Mielczarek (Pokorski), Pawlak, Wojciechowski (Kłysiak), Dąbrowski, Zagroba. Nie zagrali - Zapytowski i Malinowski.
Bramka - Zagroba, as. Dąbrowski. ( 9' )