Przed meczem w Nowym Dworze Mazowieckim byłem pełen obaw o naszą dzisiejszą dyspozycję motoryczną. W piątek wieczorem wróciliśmy z udanej, ale wyczerpującej Sportowej Szkoły w Bieszczadach. Codzienne wędrówki po górach i treningi dały się nam mocno we znaki. Widać było po chłopakach brak świeżości. Mimo to motywacja do walki na boisku była odpowiednia. Pierwsze minuty meczu rozgrywanego w potwornym upale były w naszym wykonaniu dość chaotyczne. Przeciwnicy byli od nas bardziej konkretni i pierwsi stworzyli groźną okazję do zdobycia gola. Po chwili po błędzie naszej obrony nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie. Od tego momentu przejęliśmy inicjatywę. Stworzyliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, ale wykorzystaliśmy tylko jedną. Po ładnej akcji Szczepan zagrał do Machy, który strzałem w długi róg dał wyrównanie. W przerwie porozmawialiśmy o tym, jak rozegrać drugą część meczu. Nasza przewaga w każdym elemencie rzemiosła piłkarskiego przyniosła oczekiwane efekty. Piękną indywidualną akcją popisał się Sticz, który ładnym zwodem ograł rywala i precyzyjnym strzałem zdobył gola. Gospodarze próbowali kontrować, ale robili to nieudolnie i tak naprawdę nie zagrozili poważnie naszej bramce. My natomiast zdobyliśmy trzecią bramkę po akcji Szczepana z Cendlewskim, ten ostatni popisał się skutecznym uderzeniem w długi róg. W naszych szeregach na wyróżnienie dzisiaj zasłużyli Sticz i Szczur. Na uwagę zasługuje również udany powrót po kontuzji Krajewskiego. Teraz mamy tydzień czasu na regenerację i przygotowanie do kolejnego meczu z Drukarzem Warszawa.
Skład zespołu: Kurek, Cendlewski, Goleniewski, Lenkowski, Mazurowski (Krajewski), Graczyk, Pejta (Roszak), Machnicki, Radwański, Nowak (Lewandowski), Szczepański.
Bramki: 1:1 - Machnicki, as. Szczepański, 1:2 - Radwański, as. Lewandowski, 1:3 - Cendlewski, as. Szczepański.

Partnerzy

Sponsorzy i Partnerzy

          

 

Patroni medialni

.